Ci, którzy czekają na wiosenne rozlewiska, nie powinni narzekać na srogą zimę. Im więcej śniegu przyniosą zimowe miesiące, tym bardziej spektakularne efekty zapewnią nam później rzeki. To własnie one, obok zlatujących tu licznie ptaków, są wczesną wiosną jedną z największych podlaskich atrakcji. 


Głównymi bohaterkami wiosennego spektaklu są królowe podlaskich rzek - Biebrza i Narew. Śmiało występując z koryt, kuszą przelatujące tędy ptaki, a te niczym magnes przyciągają ornitologów, miłośników przyrody i ciekawskich turystów. W efekcie wiosną nad podlaskimi rzekami, podobnie jak latem nad polskim morzem, robi się dosyć gwarnie i tłoczno. Stałych bywalców na pewno to nie dziwi. Wszyscy z pewnością przyznają, że widoki są niezapomniane. Tym, którzy jeszcze ich nie doświadczyli, polecamy kilka fotograficznych inspiracji i...sprawdzonych punktów obserwacyjnych.

Na początek magiczny poranek nad rzeką Narew. Właśnie tu warto powitać słońce i zobaczyć, jak się rumieni na widok własnego odbicia w lustrze rzeki. Takie widoki mieliśmy z perspektywy mostu na Narwi, który mija się na trasie do Wizny.



Oczywiście, można też zejść po schodkach bliżej rzeki. Czy dla takich impresji nie warto wstać nawet o 4 nad ranem?


Góra Strękowa to kolejny obowiązkowy punkt na naszej mapie. Spotykamy tu fotografów, ornitologów i tych wszystkich,  którzy przyjechali dla takich oto zapierających dech w piersiach widoków. Można je podziwiać wyłącznie wczesną wiosną. W tle usłyszymy niezwykle wyrafinowaną kompozycję muzyczną w wykonaniu przelatujących tędy ptaków. Przeżycia niezapomniane...



Niesamowite widoki czekają nas po drodze do wsi Grądy-Woniecko. Oglądając zawłaszczone przez wodę tereny, czasami naprawdę trudno jest pojąć, czy powstała tu droga na rzece, czy też rzeka na drodze?




Na wydmach w miejscowości Grądy-Woniecko w czasie wiosennych rozlewisk można poczuć się jak nad morzem. Wszędzie bezmiar piasku i wody... Aż trudno uwierzyć, że to nie Bałtyk, a Narew...


Grodzisko wczesnośredniowieczne w Rusi to nie tylko miejscowa atrakcja archeologiczna. Jest ono też świetną bazą do obserwacji wiosennych rozlewisk. Bez trudu można stąd dostrzec jak Biebrza wpływa do Narwi. Choć kiedy obie opuszczą swoje koryta, powstaje niemalże jezioro będące ptasim rajem.








3 komentarze:

  1. Planuję parę wycieczek na Podlasie i trafiłam na tego bloga. Zdjęcia są przepiękne, zdecydowanie muszę się tam wybrać! Mam nadzieję, że bez samochodu jakoś uda mi się tam dostać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z powodu ponadprzeciętnych opadów śniegu w tym roku Biebrza i Narew przepięknie rozlały się na okoliczne łąki. Dlatego marzec to idealny moment na odwiedzenie Podlasia:) Dochodzą do tego niezwykle widowiskowe przeloty ptaków, dlatego serdecznie zapraszamy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fotki super!!! Ten sam błąd popełniłam, tzn. wrzuciła na stronę cudne fotki rozlewisk Narwi z okolic Grąd i Łomży podpisując jako Podlasie, a to przecież Kurpie i Mazowsze, chociaż w woj. podlaskim. Wolę te miejsca nazywać nazywać swoim Podlasiem.

    OdpowiedzUsuń